
Emi & Witek. Sesja stylizowana podczas warsztatów Malachite Meadow
Emi Boniakowska-Cichy i i Witek Cichy to małżeństwo, które zachwyciło swoich fotografów ślubnych. Pozowali im jakby robili to przez całe życie, bez skrępowania i niepotrzebnej nieśmiałości. Być może są przyzwyczajeni do fotografów, bo ona jest rozchwytywaną makijażystką, a on piłkarzem. W dodatku są ciepłymi, otwartymi ludźmi. Nic dziwnego, że duet jednych z najlepszych fotografów w Polsce Malachite Meadow zaprosił tę parę do pozowania podczas warsztatów. Miałam okazję w nich uczestniczyć, a ta sesja była ich zwieńczeniem.
To były dwa intensywne dni szkolenia. Jak czerpać wiedzę, to od najlepszych! Wybrałam się do Warszawy, Malachite Meadow umiejscowili swój workshop. Mieszkają w Krakowie, fotografują w całej Polsce i nie tylko, a do stolicy przyjechali, by dzielić się wiedzą. Nasza grupa liczyła około 10 osób. To cenne, by ze sobą porozmawiać, podzielić się doświadczeniami, wymienić kontaktami. Teraz obserwujemy swoje zdjęcia tylko w sieci, ale kto wie, czy nie spotkamy się kiedyś znów osobiście?
Przez dwa dni dostałam tyle inspiracji i podpowiedzi, że musiałabym przeczytać kilka tomów książek, by to wszystko samodzielnie odkryć. Kuba i Kasia z Malachite Meadow odpowiadali cierpliwie na setki naszych pytań warsztat ich pracy jako fotografów, sekrety i triki, jakie mogą być przydatne. Jeden dzień poświęciliśmy na teorię, drugi na praktykę, czego efektem są zdjęcia, jakie prezentuję poniżej. Jeszcze nigdy tak szybko nie działałam! Skoro grupa liczyła 10 osób, a każdy chciał mieć swój czas na sfotografowanie pary, to naprawdę nie było kiedy na długie ustawiania i rozmyślania. Wchodziliśmy jeden za drugim, mając swoje 5 minut.
Na końcu Emi i Witek musieli podjąć wspólnie decyzję, z kim się im najlepiej pracowało. Zgadnijcie, no z kim?:)
Warsztaty i sesja odbyły się w przepięknym hotelu ArtHotel Stalowa 52 na warszawskiej Pradze.
Jestem oczarowana Twoimi zdjęciami! Piękne ujęcia.
Serdecznie dziękuję, bardzo mi miło!:)